Friday, December 24, 2010

Guardian Angel.

W te święta najbardziej rozczula mnie moja babcia. Jej dobroć i chęć życia powodują, że za każdym razem gdy z nią rozmawiam bardzo szybko pocą mi się oczy. Jestem wrażliwa, ale w TEN czas chyba nawet do przesady, może to dlatego, że babcia jest ze mną od urodzenia i chyba jak nikt inny wierzy we mnie ponad wszystko...

I w te święta chyba tak naprawdę mam czas się zatrzymać i sobie to na nowo uzmysłowić, a dokładniej to,że babcia zawsze kiedy może jest przy mnie obecna fizycznie, a gdy sił jej brakuje to też jest ze mną, tyle że duchowo. To, że to ona podpowiada mi:"Sandra, to jest złe" albo "tak będzie dobrze".To, że tak bardzo się o mnie boi... I to,że babcia modli się o moje zdrowie najgoręcej na świecie!

I właśnie tego zdrowia chciałabym Ci życzyć najwięcej bo może nie ma kto Ci się o nie tak gorliwie modlić, a gdy zdrowie będzie reszta jakoś sama się ułoży. I jeszcze chciałabym Ci życzyć aby twój Anioł Stróż ten na ziemi lub ten na górze był zawsze przy tobie obecny w szczególny sposób...
I jeszcze wiary w cuda chciałabym Ci życzyć bo wtedy wszystko się uda!:)


I wiesz, mój Anioł Stróż jest złoty i obchodził wczoraj swoje 78 urodziny.

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!

Friday, December 17, 2010

Magia nocy.

Lubię wieczorną ciszę, kiedy wszyscy domownicy udali się na spoczynek, a ja jestem sama.W samotności zamknięta. Mogę wtedy tak naprawdę
zobaczyć,
usłyszeć,
odkryć,
zapłakać,
poznać,
wspomnieć,
podróżować, w głąb duszy i do najbardziej odległych zakątków świata.
Wtedy zamknięte powieki kryją pod sobą magie minionego dnia, który zasypia by dać szansę nocy. Wtedy zmęczone mową usta w końcu zamykają się, a pełen wrażeń umysł otwiera na nowe marzenia i wiecznie żywe wspomnienia.Wtedy mogę odlecieć... i to za darmo, nie ruszając się z miejsca.Wtedy mogę tak naprawdę wyrazić siebie...
I tak, wczoraj leciałam wraz z zachodzącym słońcem goniąc pociąg do nie nazwanego dotąd miasta, którego urok nie dawał mi długo zasnąć.I w sumie to dobrze bo tym razem miałam szansę coś USŁYSZEĆ.
Coś co niestety jest już nie do opowiedzenia,
ale wiedz jedno
jutro tam wrócę-na pewno.
Do usłyszenia!


Tuesday, December 7, 2010

Na zawsze razem.

Dziękuję za Ciebie, Ciebie i Ciebie. Dziękuję za Siebie. I za to, że dzięki wam jest tu jak w niebie...
I jesteśmy już pełnoletnie. Jesteśmy bo urodziny zawsze obchodzimy razem, tak jakoś już wyszło:)I co roku wraca.Na szczęście moje i jej bo choćby świat się walił, nie miałybyśmy co jeść, płakałybyśmy za kimś lub za czymś...
to i tak mamy Siebie. No cóż może to trywialne, ale nie często zdarza mi się myśleć takimi kategoriami. Przeżywanie 18 mnie do tego skłoniło i przyznam, że było dość sentymentalnie, ale w ten czas nie może być banalnie.(?)Wielu rzeczy bym nie wspominała, wielu (jak np. archiwum tego bloga)bym się wyparła...ale przecież wyprzeć się przeszłości to wyprzeć się siebie
a mi głównie chodzi o Ciebie, Ciebie i Ciebie.




Monday, August 9, 2010

Holiday

Wakacyjny prezent od siostry.Teraz bedzie na bierząco.Powoli wszycy wracają...

Humoreshka

I♥Sandra



Wednesday, July 21, 2010

Super Hero

"Wojownik światła zachowuje się jak dziecko. Wielu ludzi to szokuje.Zapomnieli, że dziecko musi się bawić, czasem trochę gorszyć,że zadaje pytania frapujące i niedojrzałe, opowiada niestworzone historie,w które często samo nie wierzy..."
No dobrze to o mnie. Jestem wojownikiem mam też swój mieczyk pokonujący największe zło na świecie, tarcze która zbudowana jest z nierdzewnej wiary, ale co z tego?

Tuesday, July 6, 2010

Pola

Lubię oglądać stare zdjęcia słysząc to w słuchawkach. Wtedy przemijanie nie jest takie straszne i wszystko wydaje się dziecinnie proste. Polaroidowe zdjęcia mają magie w sobie. Zresztą zawsze będą mi się kojarzyć z czymś co już było...minęło, miało miejsce dawno temu. Te zdjęcia były zrobione przed wczoraj, a patrząc na nie przechodzą mnie dreszcze.Tak będę wspominać młodość: ze łzami w oczach, ale i z uśmiechem na twarzy.


Monday, June 28, 2010

Nic na potem.

Będziemy tęsknić, śmiać się i długo wracać. Być może osobno, ale i tak razem.
Rozpoczynamy długi okres cudownej beztroski.A Sandra dała radę i jest zadowolona. Wyleczyła się.. i nic na potem!


P.S. Ukradła banana.

Saturday, June 19, 2010

Dziękujemy

za słońce,chmury na niebie i za Siebie.
Za deszcz, stopioną czekoladę i odwzajemniony uśmiech.
I za czas...

Sunday, June 13, 2010

Pewna Kraina.


Niektóre miejsca na Ziemii są nie do opisania. Ich zapach, klimat i energia wywołują dreszcze na całym ciele a sama myśl o nich powoduje dezorientacje. Ich położenie jest znane i raczej przez wszystkich odwiedzane. Codziennie odkrywane i tak bardzo lubiane...
Tam wszystko się zaczyna a czas nie mija!

Friday, June 11, 2010

Only Hope

Kolorowe magazyny z przed ostatich miesięcy zainspirowały mnie do zrobienia czegoś nowego...


I tak zatracając się w twórczym bałaganie stworzyłam kolejny kolaż,


a tą historyjkę pragnę tu spisać:

Pewna nauczycielka pożyczyła mi książkę. Jest to w pewnym sensie poradnik. Przeczytawszy wybrane losowo fragmenty postanowiłam ją oddać. Jak się później okazało nie czytając dla mnie najważniejszego.
Na szczęście przeznaczenie nie pozwoliło mi oddać rzeczy w wyznaczonym terminie,a OWA książka nie chciała mnie opuścić;)
Wróciwszy wczoraj późno do domu,zmęczona upałem nie mogłam zasnąć.
I znów ta sama książka znalazła się w mych rękach.
Przeglądając jej białe kartki zapisane czarnymi słowami moją uwagę przykuł jakże istotny-"różowy" dla mnie fragment...
który odmienił moje życie i sprawił iż posłuszny mózg zaprzyjaźnił się z gorącym serduchem dając wiarę w coś więcej niż klepane modlitwy...
I żyłam długo i szczęśliwie.

"Cudowne są Twoje dzieła, a dusza moja wie to dobrze"
(Ps 139,14).


Saturday, May 22, 2010

Be in Love.

Można się jeszcze zakochać?
Co to znaczy kochać?

Tuesday, May 18, 2010

W pogoni za szczęściem ...
i czymś tam jeszcze.

Friday, May 14, 2010

Nie pytaj mnie!

Wiele razy muszę nacisnąć "backespace" zanim napiszę tu cokolwiek.Muszę zadać miliard bezsensownych pytań zanim zdecyduje się na cokolwiek.Muszę z siebie się pośmiać zanim zrozumiem TO cokolwiek.
Nie da się wyprzedzić biegnącej szybko myśli próbując cokolwiek zmyślić. Da się za to nadużywać słowa by coś tu umieścić. Dlatego nikt nic z tego nie rozumie bo autor za bardzo kombinuje,chcąc bez ładu i składu nadać myśli przekazu...
Może lepiej cokolwiek nabierze znaczenia i pokaże w co się dziś przemienia:



Tuesday, May 4, 2010

Bliżej nieba.

Świeże górskie powietrze w połączeniu z dorodnym towarzystwem działa bardzo pobudzająco. Nie czekając na promienie słoneczne udałyśmy się GDZIEŚ TAM. Dowiało nam troszeczkę ale wyszłysmy na góreczkę...
Zdobywanie szczytów nawet tych niewielkich jest bardzo satysfakcjonujące.
Może tak krok po kroczku i...
SPOTKAMY SIĘ.











Friday, April 30, 2010

Tchnienie.

Spotykamy się.
Zaczyna sie robić sielankowo.
Zczynają tańczyć w nas iskierki miłości.


Tuesday, April 27, 2010

Black & White

Czarne jak coś w środku boli,
białe gdy się już goi...


Friday, April 23, 2010

Dolce Vita ♠

Życie jest tak słodkie jak sobie posłodzisz.
Nie za dużo by się "spożyć" dało.
Nie za mało by smakowało.

-Dwie łyżeczki proszę.
. . .
Jeśli chcesz posłuchać fajnej piosenki kliknij tutaj

Saturday, April 17, 2010

O szczęściu.

To było wczoraj. Szłam sobie gdzieś tam. Po coś tam.
O dziwo na chodniku coś dojrzałam.
Jakaś rzecz-czyjaś zguba... Czarna nieduża miała jakiś suwak.
Podniosłam, otworzyłam dużo pięniędzy i dokumentów zobaczyłam.

W krótkim czasie tą panią poznałam...
Gdzie była, studjuje i gdzie mieszka.
Jak się zabezpiecza i czy o swoich bliskich pamięta...

Wszystko uczciwie oddałam
Władze protokół spisały i "znalezione" zabrały.
Właścicielka szybko przybyła (i tylko) uścisk na mej dłoni zostawiła.
Niestety. No cóż studentką jest:)

Taka historia pewnego portfela co zgubił swojego właściciela. Nasuwa się morał taki siaki owaki:wystawiasz szczęście na próbę, a potem oceniasz czy to ściema ze się szczęście Ciebie trzyma...

Tuesday, April 13, 2010

Monday, April 12, 2010

Przyjmijmy że otwarte. wejdziesz?

Sunday, April 4, 2010

Forever Young.

Patrząc na nie pewnie nasuwa Ci się wiele myśli. Tych przyjemniejszych i tych mniej. Mnie również tyle, że bardziej subiektywnych i bardziej oczywistych. Nikt oprócz nas nie wie z czego się śmialiśmy i oczym opowiadaliśmy.
Dzięki tym zdjęciom nasze cienie zostają zapamiętane a buzie roześmiane...

"[...] oddaj się życiu wprost, bez rezonerstwa;
nie bój się: ono samo wyniesie cię na brzeg i postawi na nogi."

Friday, April 2, 2010

"Z czterdziesto kartkowego zeszytu...":


"Zwykłe" czy "Niezwykłe"?
Tak idealnie pasują do stanu dziejących się wówczas rzeczy. Teraz wokół nas piękno poddawane jest próbie. I nie tylko piękno... Niech się to wszystko skończy bo się gubie.

Saturday, March 27, 2010

Bliss?

Wystarcza nam pewność, że istniejemy w tym momencie?
Jak narazie,
Bez lęku i skutku objawów wziąźć oddech 
i nie myśleć o strachu...

Tuesday, March 23, 2010

Dziś są jej 18 urodziny...

I Sylwia też się postarała.

Saturday, March 20, 2010

Lose Control = ♥








Gratulacje dziewczyny I miejsca! :)


Na dziewięćdziesiąt dziewięć i dziewięć dziesiątych procent jestem przekonana, że idzie wiosna.
" Jesteśmy piękne,zdolne i mądre..."

Edit: Ten obraz z pod powiek okazł się prawdziwy!