Tuesday, March 31, 2009
Bar-bie.
Nowa fryzura, nowe ciało. Wychodzisz z domu. To się nie wydarzyło nic się nie zmieniło. Widzisz, nie jesteś idealny,nierozpoznawalny... Nie
Normalny. Plastikowe oczy, blond nosy i różowe włosy. Gdzieś już to widziałeś? No tak przecież opowiadałeś. Tylko czemu z siebie się śmiałeś?
Monday, March 30, 2009
Bez tytułu.
Kolejny dzień dobiega końca. Jeszcze dzisiaj trwa, ale już niedługo zasnę by rano znów odtworzyć oczy i przeżyć kolejny rozdział mojej wyśnionej bajki. Ja wiem jest inna od twojej...
Nie ma w niej księcia, zamku ani karocy.
Codziennie odkrywam w niej nowe, drugoplanowe postacie. Główna bohaterka zeszła ze sceny i nie wiadomo kiedy powróci. Dzwoniła wczoraj wszystko u niej wporządku. Mówiła, że tęskni. Opowiadała mi jak bardzo jej brakuje twojego słowa ,które goi każda ranę, zaszklonych oczu, i twojego śmiechu, mówiła że jest niesamowity! W tym momencie w słuchawce usłyszałam "ohh" powiedziała, że nie w sposob go sobie wyobrazić i wiesz co? czułam smutek w jej głosie! Bezręczna cisza zapadła na chwile...
Dodała otuchy. Wyznała że wróci w swoim czasie, a po chwili usłyczałam
pi pi piii.
Słyszysz?
To twoja sekretarka. Ktoś nagrał ci wiadomość. Odsłuchasz dziś, a może jutro?
Czerwona lampka niech się świeci.
Ta bajka się nie kończy, jeszcze nie pora, jescze nie dziś
poczekajmy aż gwiazda wróci...
Sunday, March 29, 2009
Drugi peron.
Jej pociąg odjechał... ten sam już nigdy nie nadjedzie. Będzie następny o innej porze i o innym kolorze.Wsiądzie do niego odważniejsza i pewniejsza- siebie i tego co zamierza. Czy jej się znów UDA? Podobno nic dwa razy się nie zdarza, i nie zdarzy. Kto ufa ten musi bo inaczej się udusi, tak jak śpiewać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej...