Thursday, June 9, 2011

World is a friend.

Czasami ma się wrażenie, że świat żyje swoim życiem a nasze własne istnienie,toczy się swoim. Czasami dostrzega się sprzeczność między tym zjawiskiem, jakby informacja o zachodzącym procesie nie nadążała z dotarciem do mózgu. I wtedy żyjemy-śniąc. Brodzimy w gęstej mgle szukając szczęśliwej bądź mniej, najlepszej i najwłaściwszej-drogi. Godzimy się na wiele. Błądzimy. Zawracamy. Zdarza się, że stoimy. Odbieramy wszelkie bodźce w zwolnionym tempie. Własna ocena sytuacji zatraca się z jej rzeczywistym stanem. Myślimy za dużo i za często. Odkrywamy. Nie wierzymy, że to prawda, że to staje się już, strach i lęk, radość i smutek stają się wiernymi kompanami. Brakuje nam czegoś, jesteśmy omamieni Bóg wie czym lub kim ale mimo to



zasuwamy; do przodu, z czasem i bez, szybciej, równo i wolniej, pomimo.
dla zabicia
miłości? wspomnienia? niepewności, zwątpienia?

NIESTETY Bieeegniemy!

z siostrą zawsze się zatrzymuję, łapię oddech, kawa budzi a potem biegnę dalej;)Ja też.

<-- --->

1 comment:

  1. Zasuwasz bo jestes częścią swiata tak jak błonnik jest częścią jabłka. Wiec dopóki jakaś siła wyższa nie zdecyduje się obrać skórki jestes zmuszony do tego by płynąć razem z nim:).

    ReplyDelete