Normalnie upajamy się tym cudownym zapachem. Egzystujemy jak gdyby nigdy nic. Jak gdyby żadna łza nie spadła na lśniącą powierzchnie tego zakurzonego świata...
tylko nie mogę wyjść z podziwu jak wiele znów się zmieniło.jak wiele spraw zostalo posprzątanych i w przeszłosc zapisanych.
nie umiejac nic sensowniejszego sklecić pozostawiam tyle dla własnego zrozumienia.
Sylwia's legs
No comments:
Post a Comment