Tysiące myśli. Tysiące ludzi dookoła a pośród tłumu Ktoś stoi i woła. To On. To Ona. To my, w tym szaleństwie zatraceni. Trochę nawet zagubieni. Z przyśpieszonym tchem. Z szczeniacką naiwnością, niekontrolowaną łapczywością. Niestłamszeni. Z młodości zadowoleni. KAŻDYM ODGŁOSEM SERCA podnieceni...
SANDRO
ReplyDeletedawno temu jak byłam młoda ten wiersz był moim ''ukochanym''
Modlitwa Motyla
Panie!
Co się ze mną dzieje?
Ach, tak. Ten Kwiat, to słońce –
dzięki Ci! Twój świat jest piękny!
Woń róż mnie odurza!
Co się ze mną dzieje?
Kropla rosy toczy się,
By roziskrzyć się radością
w sercu lilii.
Muszę lecieć...
Dokąd? Nie wiem.
Wiatr wymalował baśniowe marzenia
na mych skrzydłach.
Marzenia...
Co się ze mną dzieje?
Ach, tak, Panie.
Miałem Ci coś powiedzieć.
Amen.
Ela