zmieszana z rezolutnością tworzy mieszankę wybuchową, której bardzo mi brakuje ostatnimi czasy. I jest to dość uciążliwe. Tym bardziej, że owa mieszanka nie potrafi na nowo (samoistnie) się stworzyć. Potrzebuje do tego wielu czynników oraz pewnych drogich składników, które leża na najniższych warstwach mojej osobowości i cierpliwie czekają aż je odkurzę. Na szczęście już niedługo... będę je czyścić
bo wiosna powoli się budzi i o spontaniczności marudzi
BUUUUUM!
http://kulturalniedlawas.blogspot.com/
ReplyDeletezapraszam :)