Przeżyła to czego niektórzy by nie udźwignęli. Bez słów żalu, odpierając bezsilność. Bo siły miała tyle, by walczyć o swoje zdrowie, gdy medycyna nie umiała pomóc. Bo siły miała tyle, by popchnąć bliskich do działania, do wykorzystywania talentów. Aż w końcu miała tyle siły, żeby odważyć się oddać ją w pełni i pokazać, że taka jest wola Boża. I pożegnała się, żebym wiedziała, komu mam dziękować za to, że ją poznałam. Czuję, że jej obecność przy każdym z przyjaciół była jej misją, a dla nas łaską, której doświadczyliśmy nie bez przyczyny. Wiele w naszym życiu jest dziełem przypadku, ale żadne życie nie jest przypadkiem. Jest dziełem.
G.H.
Obraz: Weronika Niewiadomy
<3 =]
ReplyDeleteCzasem odchodzą nasze anioły,
ReplyDeleteI nagle w miejscu staje czas,
a z nim cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz.
Czasem na chwilę gaśnie słońce,
Duszę wypełnia gęsty mrok,
Nikną nadzieje i marzenia
I w pustce ginie tęskny wzrok.
Czasem odchodzą dobrzy ludzie,
Co nam pomogli w życiu wiele
I próżno wtedy pytać Boga,
Czemu odchodzą przyjaciele.
Lecz oni ciągle przecież żywi,
Nadal wytrwale są wśród nas ,
Ich dusze przy nas pozostały'
Tylko ich ciała zabrał czas......
love
ReplyDelete