Komfortowe poczucie "braku szkoły" jest lekiem na całe zło. I tak wytrwanie do ostatniej minuty piątkowej lekcji wydawało się wręcz niemożliwe. Jednak udało się. Powoli wdrążam się w spokojny i harmonijny rytm dni wolnych od wszystkiego oraz NIE nic nie robienia! Ferie, ferie, ferie TRWAJCIE♥
No comments:
Post a Comment