Wiele razy muszę nacisnąć "backespace" zanim napiszę tu cokolwiek.Muszę zadać miliard bezsensownych pytań zanim zdecyduje się na cokolwiek.Muszę z siebie się pośmiać zanim zrozumiem TO cokolwiek.
Nie da się wyprzedzić biegnącej szybko myśli próbując cokolwiek zmyślić. Da się za to nadużywać słowa by coś tu umieścić. Dlatego nikt nic z tego nie rozumie bo autor za bardzo kombinuje,chcąc bez ładu i składu nadać myśli przekazu...
Może lepiej cokolwiek nabierze znaczenia i pokaże w co się dziś przemienia: